Zapachy spod pachy - naturalny dezodorant daje radę! DIY

Zapachy spod pachy - naturalny dezodorant daje radę! DIY

Zapachy spod pachy to odwieczny wróg zestresowanego człowieka. Ważna rozmowa o pracę, albo randka z wymarzoną osobą i oczywiście pojawia się problem niezbyt przyjemnego w zapachu potu. Twoja pewność siebie spada. Jakim cudem, pokażesz się z dobrej strony przed pracodawcą, albo obejmiesz ramieniem swoją partnerkę? Nie ma nic prostszego niż zastosowanie antyperspirantu :D (A najlepiej takiego, który zatyka pory w twojej skórze i  skutecznie zatrzymuje toksyny w organizmie.) -Problem z poceniem już nie istnieje!
Brzmi jak tandetna reklama, ale niestety nie dla wszystkich. Niektórych takie argumenty "z życia wzięte" dostatecznie przekonują. Po co się męczyć z maskowaniem przykrego zapachu, skoro można sprawić, aby pot w ogóle się nie wydostawał? I tutaj z pomoc przybywają antyperspiranty.
Antyperspiranty blokują wydostawanie się potu, działają dłużej niż dezodoranty i są skuteczniejsze. Jednak jak każdy cudotwórczy produkt ma swoje wady. Zawiera aluminium - składnik, który jest osądzany o powodowanie raka piersi u kobiet. Oprócz tego naukowcy dopatrują się związku między tym składnikiem a chorobą Alzheimera.
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że to święta prawda. Jedni traktują poważnie poglądy naukowców, a drudzy patrzą na nie z przymrużeniem oka. Mimo wszystko wolę zachować ostrożność - nie jestem przekonana o dobrych intencjach firm produkujących kosmetyki. Poza tym tworzenie naturalnych wersji sklepowych kosmetyków sprawia mi przyjemność i daje dużą satysfakcję.
Ale czy taki naturalny dezodorant da radę? Zwolennicy mocnych środków podchodzą do tego dość sceptycznie. Jeśli należysz do ich grupy - nie martw się. Nie będę ci proponować używania plastrów cytryny pod pachy, albo płukania ich naparami z ziół (chociaż myślę, że w jakimś stopniu mogłyby się sprawdzić). Ten dezodorant jest o konsystencji kremu (głównie dzięki olejowi kokosowemu), dlatego można go nakładać bez żadnych problemów prosto z pojemnika, albo używać go w formie krążka - a działa, ponieważ składa się z naprawdę skutecznych składników.


Przepis:
  • 3 łyżki oleju kokosowego - działa przeciwgrzybicznie, antybakteryjne i antywirusowo (głównie dzięki zawartości kwasu laurynowego), oprócz tego nadaje produktowi przyjemny zapach
  • 3 łyżki masła shea - regeneruje i odżywia skórę, doskonale nawilża i natłuszcza skórę, przyspiesza gojenie drobnych ran
  • 2 łyżki sody oczyszczonej - pochłania wilgoć i neutralizuje nieprzyjemne zapachy
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej - działa podobnie jak talk, zagęszcza dezodorant
  • 1 łyżeczka olejku rumiankowego (można też użyć nagietkowego) - dezynfekujący, bakteriobójczy i przede wszystkim łagodzi podrażnienia, przepis tutaj.
  • 1 łyżeczka oliwki magnezowej - jest naturalną substancją antyseptyczną, oprócz tego uzupełnia nasz organizm w magnez
  • olejki eteryczne - ja użyłam różanego (2 krople), pomarańczowego (6) i z drzewa herbacianego (3) (wszystkie mają działanie antyseptyczne i przeciwbólowe)
Nieprzyjemny zapach powstaje przez połączenie potu z bakteriami, dlatego nie musicie się martwić o skuteczność dezodorantu - większość składników ma działanie bakteriobójcze.

Wykonanie:

Olej kokosowy i masło shea rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodajemy olejek rumiankowy i oliwkę magnezową, mąkę ziemniaczaną, sodę i olejki eteryczne. Gotowy do użycia aż stężeje. Przechowywać w lodówce - olej kokosowy topi się w temp. 23-26 stopni.

Próbowaliście już jakiś naturalnych zamienników sklepowych dezodorantów?

Czy chleb bezglutenowy może być smaczny? + przepis

Czy chleb bezglutenowy może być smaczny? + przepis
Od pewnego czasu mam fazę na dietę bezglutenową. Korzyści, jakie ze sobą niesie zaprzestanie spożywania glutenu jest naprawdę sporo. Poprawienie się samopoczucia, stanu naszej skóry oraz mózgu, spadek wagi, pozbycie się problemów trawiennych. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o glutenie i jego działaniu polecam ten artykuł http://gurbacka.pl/sklep/pysznosci-bez-pszenicy/.
Stosowałam dietę bezglutenową przez 3 tygodnie. Nie jest to długi okres, ale jestem z siebie dumna, że wytrzymałam. Wcześniejsze próby kończyły się na 5 dniach?
Dla mnie pozbycie się produktów zbożowych było na prawdę ciężkie. Największy problem stanowiły śniadania i kolacje. Zazwyczaj kanapki robiłam w 5 minut i miałam posiłek z głowy. Ale kiedy nie jesz glutenu, musisz wykombinować sobie coś innego, co niekoniecznie można przygotować w parę minut. Wafle ryżowe mi nie smakowały, dlatego jadłam na śniadanie owsianki z płatków jaglanych albo gryczanych z owocami. Ale spróbuj sobie jeść codziennie owsianki - zwariujesz. Dlatego zaczęłam przygotowywać rissotta- (najczęściej z dzikiego ryżu, czarnego lub czerwonego z dużą ilością warzyw) lub jakieś inne dania z kaszą. To było o wiele lepsze, ale pracochłonne, często po prostu nie chciało mi się tego wszystkiego gotować.
A może pieczywo bezglutenowe? Jadąc na wycieczkę w góry byłam zmuszona do tego, alby je kupić. Przecież nie będę jeść kaszy, czy owsianki podczas podróży. Smak nie do zapomnienia :D Coś w stylu pieczywa, które leży trochę za długo, napompowana bułka z milionem dodatków. Substancje utrzymujące wilgoć i konserwanty, żeby mogła trochę postać i nie zepsuć się jeszcze bardziej. Katastrofa...
W końcu byłam zmuszona do wypieku własnego chleba. Pierwsze eksperymenty zakończyły się fiaskiem. Chleb był niski, zbity i suchy. Ale i na to znalazły się sposoby. Pomajstrowałam przy proporcji mąki i wody, oraz dodałam napar z siemienia lnianego, aby pieczywo było wilgotne. I tak skończyły się moje koszmary ze śniadaniem :) Oczywiście nadal urozmaicam je raz na jakiś czas owsianką, albo czymś na ciepło.


CHLEB BEZGLUTENOWY

Składniki:
- 15dag mąki gryczanej, 15 dag jaglanej, 10 dag ryżowej, 5 dag mąki z tapioki, 5 dag z cieciorki
- 450 ml ciepłej wody
- 3 dag świeżych drożdży
- 1 jajko
- 3 łyżki oleju
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka siemienia lnianego
- 1 łyżka nasion chia
- olej do wysmarowania formy

Rozkruszone drożdże rozetrzeć ze 100 ml wody, dodać 2 łyżki mąki i cukier, wymieszać. Rozczyn pozostawić w ciepłym miejscu na 15 minut.
Do pozostałej letniej wody dodać siemię lniane i nasiona chia- poczekać aż napęcznieją.
Potem wymieszać tę wodę z pozostałą mąką, jajkiem, olejem, solą i rozczynem.
Wyrobić mikserem na gładkie ciasto. Można dodać płatki jaglane albo gryczane oraz nasiona lub orzechy.
Chleb pozostawić na około 20 min do wyrośnięcia, następnie wstawić do nagrzanego piekarnika.
Piec 30- 40 minut w temp. około160-180 stopni.

Chleb zawiera różnego rodzaju mąki, a każda z nich ma swoje dobroczynne właściwości. Myślę, że napiszę o nich w osobnym poście. Kiedy jadłam pszenne albo żytnie pieczywo miałam uczucie takiej ciężkości w brzuchu- podobne uczucie kiedy zjesz za dużo ziemniaków- zdecydowanie mnie zapychał. W przypadku chleba bez glutenu jest zupełnie odwrotnie. Nie pochłaniam go tyle co pszennego i nie mam uczucia głodu po następnej kanapce.
Chleb po 3 dniach zaczyna się trochę kruszyć, nie ma glutenu i nie jest przez to tak dobrze "sklejony". Jednak 3 dni doskonale wystarczą dla całej rodziny na pochłonięcie całego.
3 tygodnie bez glutenu znacznie poprawiły moje samopoczucie- nie byłam taka ospała, skóra zaczęła się poprawiać, a kłopoty trawienne się zmniejszyły. Uważam jednak, że był to zbyt krótki okres, żebym mogła poprawić swoją kondycję na maxa. Nie mam pojęcia, czy brzuch mi w końcu zmalał czy nie. Nie jestem otyłą osobą i nie odżywiałam się wcześniej dmuchanym chlebem. Mimo tego,  jestem zadowolona z korzyści stosowania bezglutenowej diety i mam zamiar ją nadal kontynuować.


Twardy balsam - ulga dla suchej skóry

Twardy balsam - ulga dla suchej skóry

Twardy balsam...brzmi tajemniczo, co to takiego? Otóż jest to balsam, który możecie przygotować sami ponieważ jest bardzo prosty, a twardy, bo jest w formie kostki.
Skład balsamu to różne tłuszcze roślinne oraz wosk pszczeli, przepis podaję poniżej.Oleje doskonale nawilżają skórę oraz pozostawiają na niej delikatny filtr ochronny, utrzymują nawilżenie skóry dłużej niż zwykłe balsamy, idealnie sprawdzają się przy różnych egzemach oraz suchej i popękanej skórze, można wcierać balsam w skórki wokół paznokci, na popękane pięty, na łokcie, ja stosuję na noc na suche dłonie, można wcierać we włosy na końce, po kąpieli na ciepłą skórę, wówczas lepiej się rozprowadza, można również taki balsam wrzucić do kąpieli (kawałek, nie cały).
Balsam jest twardy więc przed nałożeniem trzeba go chwilę potrzymać w dłoniach, wówczas zmięknie pod wpływem naszego ciepła, nakładać wszędzie tam gdzie jest potrzeba.

Przepis na twardy balsam:
  • 0,5 szklanki wosku pszczelego
  • 0,5 szklanki masła shea
  • 0,5 szklanki oleju kokosowego
  • 0,25 szklanki olejku z nagietka
  • można dodać olejek eteryczny, ulubiony zapach, chociaż bez olejku pięknie pachnie woskiem pszczelim i masłem shea. 
Wszystkie składniki podgrzewamy w kąpieli wodnej, po rozpuszczeniu przelewamy do foremek, najlepiej na mufinki, silikonowych. Gotowy do użycia jak tylko stężeje. Można przechowywać około 6 miesięcy, w temperaturze pokojowej.

 











Pasta cukrowa - naturalna depilacja bez podrażnień

Pasta cukrowa - naturalna depilacja bez podrażnień

Problem z depilacją ma chyba każda kobieta. Nie oszukujmy się - nie jest to za bardzo przyjemne. Golenie się maszynką, chociaż bezbolesne zapewnia krótkotrwałe efekty, depilacja woskiem albo depilatorem- przeciwnie. Istnieje środek, dzięki któremu można cieszyć się gładką skórą dłużej i nie umierać z bólu przy depilacji. PASTA CUKROWA. Ratunek dla wrażliwej skóry. Polecana alergikom oraz osobom zmagającym się z żylakami oraz pękającymi naczynkami. Jak widzicie na zdjęciu, jest to po prostu masa cukrowa o bursztynowym kolorze i gęstej konsystencji. Przed zabiegiem formujemy ją w kulkę, wygodniej będzie jeśli nałożymy ją na kawałek materiału np. jeans- masa nie będzie nam się lepić do palców.Depilując się pastą cukrową nakładamy ją pod włos  odrywamy szybkim ruchem z włosem - czyli przeciwnie niż w depilacji woskiem. Dzięki temu nie podrażniamy skóry. Włosy wyrywane są w całości z cebulkami! Jednym kawałkiem możemy się ich pozbyć na całej łydce, użytą wcześniej kulkę wykorzystujemy ponownie. Przed zabiegiem warto pokryć depilowane miejsce mąką ziemniaczaną, działa jak puder i sprawia, że pasta nie przylepia się do naszej skóry, tylko łapie włoski. Po zakończeniu resztki pasty wystarczy zmyć ciepłą wodą. Jak dla mnie cud!
Oczywiście ma swoje wady- depilacja większych powierzchni skóry np. całej nogi może zająć dość dużo czasu. Za to w przypadku wąsika sprawdza się idealnie, a ponieważ skóra nad wargami jest bardzo delikatna. nie warto jej podrażniać woskiem ani o zgrozo maszynką!
Pastę można oczywiście kupić albo zrobić :) Wyczytałam, że jeszcze jednym minusem tego produktu jest jego trudne i czasochłonne wyprodukowanie. Jestem przeciwnego zdania. Przygotowując pastę cukrową trzeba po prostu dokładnie odmierzać składniki. Wystarczy dodać łyżeczkę za dużo wody i już jest za rzadka. Na stronach z przepisami na masę cukrową produkty są podawane w szklankach- tutaj nie można wlewać wody i wsypywać cukru ''na oko''-liczy się dokładność. Dlatego nie zniechęcajcie się na samym początku, że wam nie wyjdzie. Jeśli będziecie się ściśle trzymali przepisu, efekty będą gwarantowane!

Przepis:
  • 200 ml cukru
  • 25 ml woda
  • 25 ml soku z cytryna (naturalny konserwant) 
Wszystkie składniki gotujemy na małym ogniu mieszając. Pasta cukrowa będzie zmieniać kolor na pomarańczowy, pojawi się na jej powierzchni piana. Masa będzie gotowa osiągając bursztynowy kolor. Po zastygnięciu powinna mieć bardzo gęsto konsystencję jak żywica, aby móc z niej uformować twardą kulkę. Efekty widoczne na początkowym zdjęciu :D

można przeprowadzić, nawet wtedy gdy włoski są bardzo krótkie (mają 1-2 milimetry). Pozwala to więc usuwać je na bieżąco, bez czekania, aż odrosną.

http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/cialo-higiena/depilacja-pasta-cukrowa-wady-i-zalety-depilacji-pasta-cukrowa_36081.html
można przeprowadzić, nawet wtedy gdy włoski są bardzo krótkie (mają 1-2 milimetry). Pozwala to więc usuwać je na bieżąco, bez czekania, aż odrosną.

http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/cialo-higiena/depilacja-pasta-cukrowa-wady-i-zalety-depilacji-pasta-cukrowa_36081.html
Copyright © 2016 Niebieskie migdały , Blogger