Kutia- najsłodsza potrawa wigilijna

Kutia- najsłodsza potrawa wigilijna

Nie wyobrażam sobie Wigilii oraz Świąt Bożego Narodzenia bez kutii, jest to u nas rodzinna tradycja, a przepis jest przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Kutia jest wyjątkowym świątecznym przysmakiem, oprócz walorów smakowych,które uwielbiają nie tylko dorośli, ale również dzieci,  ma bardzo dużo cennych właściwości odżywczych i zdrowotnych. Podstawę kutii stanowią ziarna zbóż i mak, dzięki temu jest to potrawa bogata w białko, żelazo, witaminy z grupy B, jod, cynk, selen, magnez i wapń. Mak ma również  działanie uspokajające oraz przeciwbólowe, nie wspomnę już o miodzie, który  wzmacnia serce i wątrobę oraz cały organizm. Wszelkie bakalie dodawane do kutii to kolejne źródło minerałów, a także błonnika.
Dlatego polecam wam tą tradycyjną kresową potrawę wigilijną nie tylko na Święta, chociaż przyznam, że w tym wyjątkowym czasie smakuje najlepiej :)

Składniki:
  • 2 szklanki pęczaku jęczmiennego
  • 2 szklanki  maku
  • 1 szklanka miodu ( najlepiej płynnego, jeżeli nie jest płynny to podgrzać go, zrobi się lejący )
  • 1 szklanka obranych orzechów włoskich
  • 0,5 szklanki rodzynek
  • 1 szklanka migdałów bez skórki
  •  5 suszonych fig
  • 5 ciemnych moreli



Wykonanie:
Pęczak płuczemy, następnie gotujemy około 20 min, można zrobić na orkiszu, wówczas dłużej gotujemy.
Mak płuczemy, zalewamy wrzątkiem i gotujemy na wolnym ogniu 15 minut, następnie odsączamy i mielimy 3 razy.
Migdały, orzechy, figi i morele kroimy, rodzynki sparzamy wrzątkiem, następnie odsączamy.
Pęczak łączymy z makiem, wlewamy miód, następnie bakalie, mieszamy dokładnie.
Całość wstawiamy do lodówki na kilka godzin, najlepiej smakuje schłodzona.









Świąteczne klimaty, czyli wegetariański pasztet z grzybami

Świąteczne klimaty, czyli wegetariański pasztet z grzybami
Uwielbiam warzywne pasztety, są bardzo sycące, smaczne i do tego zdrowe, nawet dla tych, którzy na co dzień jedzą mięso.Pierwszy pasztet warzywny jadłam kilka lat temu, poczęstowała mnie znajoma, nie mówiła z czego jest, zasmakował mi tak bardzo, że poprosiłam o dokładkę, ale kiedy dowiedziałam się z czego został zrobiony nie wierzyłam. Był to pasztet z selera, za którym nie przepadam, ale jakoś nie poczułam jego specyficznego smaku, zapewne dzięki ostrym, aromatycznym przyprawom i czosnkowi. Od tamtej pory często robię warzywne pasztety, szczególnie z selerem, jest to jedyny sposób na seler, który toleruję, co więcej: bardzo mi smakuje :)
Pasztety warzywne można w różny sposób urozmaicać,dodatkami i przyprawami, dzisiaj mam dla was wersję pasztetu z selera z grzybami, idealny na zbliżające się Święta.





Składniki:

  • 2 duże selery
  • 5 cebul
  • 0,5 szklanki suszonych grzybów
  • 2 jajka
  • 3-4 łyżki mąki jaglanej (wersja bezglutenowa)
  • pieprz, suszone warzywa, papryka ostra, imbir, sól
  • masło klarowane
Przygotowanie:
Seler obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach.
Cebule kroimy w kostkę.
Grzyby sparzamy i gotujemy, aż zmiękną.
Do dużego garnka przekładamy starty seler i połowę cebuli, doprawiamy do smaku i dusimy pod przykryciem aż wszystko zmięknie.
Smażymy pozostałą cebulę na maśle klarowanym, kiedy się zarumieni dodajemy grzyby, następnie całość mielimy w maszynce i dodajemy do masy selerowej, dokładnie mieszamy,następnie wbijamy jajka, a na końcu mąkę, cały czas mieszając.
Całość przekładamy do keksówki wyłożonej papierem i pieczemy w piekarniku około 40 minut w temperaturze 160 stopni C.
Kiedy ostygnie wyciągamy z formy .
Smacznego :)





Copyright © 2016 Niebieskie migdały , Blogger