O oleju z rokitnika napiszę osobno, ponieważ ma wspaniałe właściwości nie tylko w kosmetyce.
Póki co troszkę o nagietku:
Wysuszone kwiaty nagietka zawierają barwniki flawonowe, karoteny i ślady olejku eterycznego.
Wewnętrznie stosuje się przy chorobach wątroby i śledziony,chorobach kobiecych, zewnętrznie w postaci okładów na rany, oparzenia i inne choroby skórne. To dzięki karotenom kwiat nagietka działa kojąco i regeneracyjnie na suchą i wrażliwą skórę.
Ekstrakt olejowy jest polecany na odmrożenia, hemoroidy, przy pękaniu naczyń krwionośnych, skuteczny przy leczeniu grzybicy.
Skład:
- 200 g oleju rzepakowego
- 220 g oleju kokosowego
- 50 g masła karite
- 20 g oleju ze słodkich migdałów
- 200 g oliwy z oliwek extra virgin
- 80 g oleju z rokitnika
- 70 g oleju rycynowego
- 120 g NaOH
- 120 g jogurtu naturalnego
- 140 g napar z nagietka
- kilka łyżek kwiatu nagietka
Tak jak w poprzednich mydełkach, do tego również nie dodawałam olejku eterycznego.
Jogurt naturalny nawilża, nagietek łagodzi zmiany zapalne skóry, płatki nagietka delikatnie masują i pobudzają krążenie skóry.
Dzień dobry, w którym momencie należy dodać jogurt?
OdpowiedzUsuń