Czekoladowe babeczki- wariacje z cukinią ciąg dalszy :)

Czekoladowe babeczki- wariacje z cukinią ciąg dalszy :)
Kolejny przepis z wykorzystaniem cukinii, tym razem czekoladowe babeczki i jak poprzedni ten również jest zdrowy, szybki i dość łatwy :)
Składniki:
  • 2 szklanki mąki orkiszowej jasnej
  • 1 szklanka maki gryczanej
  • 3 jajka
  • 0,5 szklanki rozpuszczonego miodu
  • 100 g masła rozpuszczonego
  • 2 średnie cukinie
  • 3 jabłka
  • 1 tabliczka gorzkiej czekolady
  • 2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • szklanka bakalii : orzechy włoskie, migdały, żurawina, rodzynki (według uznania)
 Wykonanie:
Mąki przesiać razem z sodą oczyszczoną i szczyptą soli, ubić jajka z miodem, dodać rozpuszczone  wcześniej masło, wymieszać wszystko razem.
Cukinie zetrzeć na drobnej tarce, jabłka na grubszej, wymieszać razem i dodać do ubitej masy, dosypać przesiana mąkę, rozpuścić czekoladę i na koniec dodać wraz z bakaliami, całość dokładnie wymieszać i przełożyć do papilotek.
Piec w piekarniku około 25 min w temperaturze 160-180 st C
Po upieczeniu babeczki można polać polewą czekoladową.
Babeczki wyglądają efektownie i są bardzo czekoladowe :)


Domowy chleb na zakwasie- przepis na chleb+ zakwas

Domowy chleb na zakwasie- przepis na chleb+ zakwas

Domowy chlebek z pyszną, chrupiącą skórką, jeszcze ciepły, posmarowany masłem...kto ma ochotę?
Mam dla was sprawdzony przepis na chleb i zakwas, wbrew pozorom pieczenie chleba na zakwasie nie jest takie trudne, to prawda, że trening czyni mistrza i tak było u nas zanim wyszedł nam idealny chlebek, ale naprawdę warto, chleb domowy w porównaniu z kupionym to wielka różnica nie tylko w smaku ale i właściwościach.
Zacznijmy może od początku czyli od zakwasu, jakie są właściwości zakwasu chlebowego?
Zakwas powstaje z mąki i wody, które przy odpowiedniej temperaturze i po upływie czasu fermentują, w takim sfermentowanym zakwasie znajdują się bardzo korzystne dla naszego układu pokarmowego bakterie kwasu mlekowego, które hamują rozwój bakterii chorobotwórczych, przez co zwiększają odporność naszego organizmu na różne choroby, bo jak wiadomo zdrowe jelita to zdrowy organizm, regulują proces trawienia oraz przyczyniają się do rozwoju dobrych bakterii, to tak w skrócie :)
Chleb na zakwasie oprócz swoich właściwości zdrowotnych ma również inne zalety, jak choćby taką, że pozostaje dłużej świeży i nie kruszy się jak chleb na drożdżach.
Piekąc chleb w domu mamy pewność co do składników, w przeciwieństwie do tego z piekarni lub co gorsze z marketów: z polepszaczami, konserwantami, spulchniaczami i...długo musiałabym wymieniać.


Zakwas przepis:
  • 3 łyżki mąki żytniej typ 720
  • około 3 łyżki ciepłej wody
Wszystkie składniki mieszamy w słoiku, najlepiej litrowym, do uzyskania konsystencji gęstej śmietany, następnie słoik przykrywamy gazą lub kawałkiem lnianego materiału, odstawiamy w ciepłe miejsce.
Taką masę "dokarmiamy" przez około 5-7 dni żeby powstał aktywny zakwas, czyli codziennie dodajemy do naszej masy po łyżce mąki żytniej i wody do konsystencji jak wcześniej pisałam.
Będzie tego dużo, dlatego litrowy słoik jest odpowiedni, zakwas będzie stopniowo rósł, pokażą się pęcherzyki powietrza i specyficzny kwaśny zapach, wówczas mamy pewność, że zakwas jest już aktywny.
Jeżeli będzie go dużo, nie wyrzucajcie, podzielcie się z innymi, na pewno chętni znajdą się wśród znajomych bądź rodziny.



Jak już mamy zakwas to zabieramy się za pieczenie chleba :)
Ja do wypieku chleba stosuję zaczyn, który powstaje z zakwasu, wówczas chleb nie jest kwaśny, jak to czasem bywa kiedy dodamy za dużo zakwasu.
Zaczyn działa na podobnej zasadzie co zaczyn drożdżowy, czyli jak urośnie dodajemy go do pozostałych składników.
Zaczyn przepis:
  • 150 g mąki żytniej typ 720
  • 150 g ciepłej wody
  • 1 łyżka zakwasu
Wszystkie składniki mieszamy, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy na około 12 godzin w ciepłym miejscu do wyrośnięcia, ja zazwyczaj nastawiam zaczyn na noc, wówczas rano mogę już piec chleb.
Przepis na chleb:
  • 400 g mąki żytniej typ 720 (  można zmieszać żytnią z orkiszową lub razową)
  • 400 g ciepłej wody
  • cały zaczyn 
  • 1 łyżka soli morskiej
Wszystkie składniki mieszamy dokładnie, można dodać ziarna słonecznika, dyni, siemienia lub według uznania.
Następnie gotową masę przekładamy do foremki keksówki, ja używam specjalnej blaszki do wypieku chleba odpornej na kwas, można również, co jest ostatnio popularne do naczynia żaroodpornego.
Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na jakieś 1,5- 2 godzin, można przykryć ściereczką.
Chlebek powinien wyraźnie urosnąć.
Jak już sobie wyrośnie, nagrzewamy maksymalnie piekarnik, wkładamy nasz chlebek i pieczemy około 10 min, następnie zmniejszamy temperaturę na 200 st C i pieczemy około 20 minut, można zauważyć jak chleb pęka i rośnie, a skórka przypieka się. Po upieczeniu chleb wyciągamy z blaszki, bo może nam się zaparzyć, wówczas będzie wilgotny. Gotowe :)
Wiem, że całość wygląda dość skomplikowanie, ale zapewniam was, dacie sobie radę.
Trochę pisania było, a przepis krótki i dość prosty, mogą was odstraszyć przygotowania, ale uwierzcie warto :)



Gotowy zakwas trzymamy w lodówce, wyciągamy go w dniu robienia zaczynu, wcześniej dokarmiamy, następnie do lodówki, żeby nam się nie popsuł. Dokarmiamy w zależności, jak często pieczemy chleb, ale przynajmniej 2-3 razy w tygodniu, zawsze po dokarmieniu trzymamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia, a potem do lodówki :)
Jeżeli macie pytania, piszcie, z chęcią wam pomogę w pierwszych krokach waszej domowej piekarni:)
Powodzenia kochani !!!

Naturalna wybielająca pasta do zębów- jak zrobić

Naturalna wybielająca pasta do zębów- jak zrobić
Wybielająca pasta do zębów z węglem? To jakiś żart? Raczej nie, węgiel mimo, że jest czarny, naturalnie wybiela nasze zęby.
Może w skrócie kilka słów o węglu aktywnym, który jest jednym z głównych składników naszej domowej pasty do zębów.
Węgiel aktywny to popularny lek naturalny stosowany przy biegunkach, mało kto wie, że ma on również szerokie zastosowanie w kosmetyce i higienie jamy ustnej. Działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i oczyszczająco, stosowany na zęby, oczyszcza i wybiela, pomaga usunąć kamień nazębny.
Należy jednak uważać i stosować taką pastę nie częściej niż 2 razy w tygodniu, szczotkując zęby delikatnie, nieodpowiednio stosowana może podrażniać szkliwo. Nie przesadzajcie kochani z tym szorowaniem, bez tego osiągniecie efekt wybielający :)
Kolejny bardzo cenny ze względu na swoje właściwości jest olej kokosowy, który również działa wybielająco na nasze zęby, likwiduje nieprzyjemny zapach z ust i działa przeciwbakteryjnie.

Naturalna pasta do zębów z węglem aktywnym:
Składniki:
  • 2 łyżeczki oleju kokosowego tłoczonego na zimno
  • 2 kapsułki węgla aktywnego
  • kilka kropel olejku goździkowego eterycznego
  • kilka kropel olejku szałwiowego eterycznego
Wszystkie składniki wymieszać ze sobą, przełożyć do małego pojemniczka i gotowe do użycia :) Taką pastę można przechowywać długo ponieważ olej kokosowy nie jełczeje.
Dzięki olejkom pasta jest odświeżająca i przeciwbakteryjna.
Tak jak pisałam wcześniej stosujemy 2 razy w tygodniu i delikatnie, najlepiej przeznaczyć do tego osobną szczoteczkę, bo będzie przebarwiona, ale nie martwcie się , po umyciu zębów tą pastą i dokładnym wypłukaniu, kolor czarny znika z naszej buzi.
Naturalna pasta z węglem aktywnym to tani i sprawdzony sposób na zdrowe i bielsze zęby, możecie również do codziennej pielęgnacji zmodyfikować tą pastę pomijając węgiel, wówczas taką pastę można stosować bezkarnie na okrągło.
Jeszcze jedna bardzo istotna informacja: nie trujemy się fluorem!!!

Powidła śliwkowe z pomarańczą i przyprawami korzennymi- moja mała spiżarnia

Powidła śliwkowe z pomarańczą i przyprawami korzennymi- moja mała spiżarnia

Jak co roku o tej porze robię moje małe zapasy na zimę, jesień to pora zbiorów wielu pysznych owoców oraz warzyw i to właśnie jesienią powstaje u mnie najwięcej przetworów.
Dzisiaj chciałabym się podzielić z wami moim przepisem na powidła śliwkowe, ale troszkę inne niż zazwyczaj, bo z pomarańczą i przyprawami korzennymi.
Najlepsze śliwki na powidła to węgierki zbierane w październiku, wtedy są już bardzo dojrzałe i słodkie, żadne inne nie smakują jak węgierki :)
W brew pozorom wykonanie powideł nie jest takie trudne, natomiast trochę czasochłonne, ponieważ śliwki trzeba wysmażyć i to zajmuje kilka godzin, dzięki temu nie dodajemy sztucznych zagęszczaczy czy żelfiksów jak to jest zazwyczaj w kupnych powidłach.

 Przepis na powidła śliwkowe z pomarańczą:
 Składniki:
  • 5 kg śliwek węgierek 
  • 1 kg cukru
  • 5 sztuk pomarańczy
  • 2-3 łyżki przypraw korzennych zmielonych: cynamon, imbir, kardamon, gałka muszkatołowa, goździki
  • kandyzowane skórki z pomarańczy 
Wykonanie:
Śliwki umyć, oczyścić z pestek i przełożyć do dużego garnka, przykryć pokrywką do momentu aż puszczą sok, następnie odkryć i gotować na małym ogniu, co jakiś czas mieszając.
W tym czasie umyć i obrać pomarańcze, pokroić w plasterki, zasypać szklanką cukru i wysmażyć na małym ogniu.
Kiedy ze śliwek odparuje woda, można dodać pozostały cukier i przyprawy, smażyć jeszcze na małym ogniu aż zgęstnieje, na koniec dodać pomarańcza i startą skórkę, wymieszać dokładnie.
Gorące powidła przełożyć do słoiczków i dokładnie zakręcić, nie trzeba pasteryzować i gotowe :)
Nasze powidła idealnie nadają się do naleśników jak i do pieczywa na śniadanie.
Smacznego:)


Copyright © 2016 Niebieskie migdały , Blogger